Zestaw Ski Fun - Blizzard z powozem/saniami - kolejny Blizzard w kolekcji - Snowy




20 października 2021 roku do mojej kolekcji dołączył kolejny koń z serii Ski Fun, kolejny Blizzard, tym razem wraz z powozem, który zmienia się w sanie. Nie był to planowany zakup, trafił do mnie przez przypadek. Na jednym z portali pojawiło się ogłoszenie - koń z powozem zmienianym w sanie, do którego dołożone były inne rzeczy związane z tą serią (i jak się później okazało nie tylko), całość w bardzo atrakcyjnej cenie. Jakiś czas obserwowałam to ogłoszenie i w końcu zdecydowałam się na zakup. Paczka przybyła do mnie z Legnicy. 


Tak wyglądał koń wraz z saniami i dodatkowym podwoziem, po wyjęciu z paczki. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, gdy okazało się, że zestaw jest praktycznie kompletny, dodatkowo w naprawdę bardzo dobrym stanie. Pomijając fakt, że całość była bardzo brudna.

Poniżej sesja przed myciem - out of the box.





Sam powóz (sanie), był zakurzony, futrzany kocyk miejscami był wręcz czarny. Jednak wszystkie naklejki ozdabiające były na swoich miejscach, w bardzo dobrym stanie, choć niektóre z nich lekko odstawały. Wszystkie części były na miejscu, nic nie było uszkodzone.
W wersji sani, przed czyszczeniem:


Oraz jako powóz z kołami:




Na koniec sam koń w uprzęży:







Na zdjęciach wyraźnie widać jak bardzo był brudny. Po zdjęciu siodła, kropierza, uprzęży i innych ozdób, prezentował się tak:








Straszny był z niego brudasek. Po rozebraniu go z uprzęży i wszystkich innych dodatków, moje dłonie były równie brudne.



Całe wyposażenie powozowego Blizzarda, wraz z ubraniami Barbie, jakie dostałam w zestawie, trafiło do prania.


Koń przeszedł gruntowną kąpiel, woda po jego kąpieli, choć nadal miała sporo piany, była praktycznie całkiem czarna.


Długo się zastanawiałam nad imieniem dla nowego konia, w związku z tym, że w moim posiadaniu znajduje się już klacz z serii Ski Fun o oryginalnym imieniu - Blizzarda, postanowiłam, że tym razem będzie to ogier. Drugie imię zimowego konia to Snowdance, więc koń, w skrócie, będzie nazywał się Snowy. Różni się nieco od Blizzardy, ale to temat na inny post. 

Snowy po kąpieli wylądował w jednej misce z ubraniami w wodzie z płynem do płukania. Choć w praktyce tylko jego włosy wymagały tej dodatkowej kąpieli.



Następnym zabiegiem było rozczesywanie grzywy i ogona.


Grzywa była dość splątana, dlatego polałam ją nierozcieńczonym płynem do płukania.


Chwilę to trwało, ale bez większych problemów udało się rozczesać grzywę. Ogon wyglądał na trochę krzywy, bałam się, że przy rozczesywaniu może się rozlecieć.



Jedna część musiała być zaplatana w warkocz, włosy były bardzo poplątane. Znów wymagało to chwili cierpliwości i delikatnej pracy z grzebieniem i szczotką. I oto wyczyszczony i wyczesany Snowy.



Następnego dnia, gdy włosy Snowy'ego wyschły, jeszcze raz przeczesałam je grzebieniem.




I wybraliśmy się na małą sesję do ogrodu.





W końcu nadszedł czas na wyczyszczenie powozu. W tym celu rozebrałam go na części.








Po wysuszeniu i podklejeniu odstających części naklejek, pozostało złożyć powóz znów w jedną całość, ubrać Snowy'ego w jego uprząż i wyruszyć na przejażdżkę. W zakupionym przez mnie zestawie były ubrania Barbie Ski Fun, jednak bez kombinezonu. Kombinezon w zestawie był także z serii Ski Fun, jednak należał do ubrania z łyżwami. Jedyną lalką, która wróciła ze mną z wakacji była, moja ulubiona California Girl Summer Surfer, zwana przeze mnie Trzpiotą. Lalka z XXI wieku wygląda dość ciekawie w ubraniach Barbie z lat 90.

Ubranie Barbie Ski Fun składało się z:
- kombinezonu
- kurtki
- getrów
- rękawiczek
- opaski na głowę
- butów narciarskich
oprócz tego:
- nart
- kijków
- okularów 
- karnetu na wyciąg




Wyposażenie zestawu z powozem/saniami zawierało:
- konia
- nadwozie z siedziskiem
- koła z osiami
- płozy
- kocyk do powozu
- dyszle
- kropierz
- ogłowie
- sznurkowe długie wodze
- specjalne siodło ze szczelinami na wodze i otworami do zaczepienia dyszli
- ocieplacze na nogi
- podkowy
- spinki do grzywy i ogona
- nausznik (którego w moim zestawie brakuje)
- szczotkę











Komentarze