Blizzard Blizzardowi nierówny? - Porównanie moich koni Ski Fun

 



Od kiedy drugi Ski Fun pojawił się w moim stadzie, nie mogłam się doczekać, kiedy postawię je obok


siebie
, by przekonać się jak bardzo się różnią. Wiedziałam, że różnią się od siebie dwiema cechami, pierwsza to odcień włosów. Snowy ma włosy ciemniejsze, bardziej żółte, Blizzia ma włosy bardzo jasne, prawie białe. Druga różnica, to intensywność kolorów wzoru moro na materiale czapraka i ocieplaczy.


Blizzia została na wsi, więc trochę musiałam poczekać, zanim mogłam postawić ją obok Snowy'ego. Pierwsza rzecz jaka rzuciła mi się w oczy, jak tylko stanęły obok siebie, to kształt czapraka. Jak widać są inne. 


Po wstępnych oględzinach, przyszedł czas na konkretniejsze przyjrzenie się zarówno koniom, jak i ich wyposażeniu.

Tak bardzo przypadły mi do gustu loki Cripple Star, że postanowiłam spróbować zakręcić włosy Blizzi. Nie ma ona żadnych ozdób do włosów, poza kokardką na ogonie, więc stwierdziłam, że loki będą do niej pasować, dlatego na zdjęciach występuje w papilotach

Na powyższym zdjęciu, oprócz papilotów Blizzi, widać, że jest ona jaśniejsza od Snowy'ego. Plamki na łopatkach i zadach, są podobne, ale nie identyczne. Jedne plamki są większe, inne mniejsze, mają nieco inne rozmieszczenie. Ciemne plamy tła, też mają różną intensywność i zajmują różnej wielkości obszary. Jeśli chodzi o nakropienia, to już w przypadku Western Fun/Suncharm - zauważyłam, że praktycznie każdy koń ma inny wzór. 



Następna różnica to wygląd koronek nad kopytami. Po lewej stronie kopytko Blizzardy, po prawej Snowy'ego:


Jak widać koronka Blizzi jest prostym przejściem między pęciną a kopytem. U Snowy'ego widać na koronce wyrzeźbione kosmyki sierści. Poniżej kilka ujęć kopyt Snowy'ego, u Blizzi nie ma co oglądać.



W praktyce ta sierść powinna być jasno szara, jednak Mattel uznał inaczej. U mojego Sunny'ego, który także ma rzeźbioną koronkę, wyszło ciut lepiej.


Kolejna różnica jaka rzuciła mi się w oczy przy porównaniu kopyt, to ich wielkość. Po lewej kopytko Blizzi, po prawej Snowy'ego. Wyraźnie widać, że jej jest mniejsze i węższe niż jego.



Jego kopyto jest też wyższe.

Ostatnia rzecz jaka wiąże się z kopytami, to fakt, że typ moldu Snowy'ego i Sunny'ego jest delikatnie dłuższy od pozostałych. Zauważyłam to już wcześniej, gdy pakowałam konie do pudła w wakacje.


U góry Blizzia w porównaniu ze Snowy'm. Na dole porównanie Snowy'ego i Sunny'ego.


A oto dowód i wyjaśnienie tej różnicy - porównanie z centymetrem:



Blizzia od tylnego wyciągniętego kopytka do przedniego wysuniętego kopytka mierzy 30 cm.



Gdy do tego samego centymetra przystawiłam Snowy'ego - odległość między tymi samymi kopytami wyniosła - 31 cm.

Różnice widać też na głowach. Głowa Snowy'ego wygląda na lepiej spasowaną. Oczy i chrapy są mniej więcej na tej samej wysokości. U Blizzardy widać wyraźnie, że lewe oko i chrapa są niżej od tych z prawej strony.



Ich oczy też się delikatnie różnią, rzęsy Blizzidłuższe, cieńsze i bardziej gęste niż Snowy'ego, u którego są rzadsze (większe są odstępy między nimi), grubsze i krótsze. Snowy ma więcej rzeźbionych szczegółów mięśni, zarówno na samej głowie, jak i reszcie ciała. Niektóre są słabo widoczne na zdjęciach - są bardzo delikatne. Poniżej zdjęcia głowy i szyi Snowy'ego z różnych perspektyw.



Sygnowania na wewnętrznych stronach tylnych nóg są u nich też inne. Najpierw Blizzia:



A teraz Snowy:



Blizzia: 5087 - 2118 i 5087 - 2108
Snowy: 7263 - 2119 i 7263 - 2109 A

Tyle różnic udało mi się znaleźć w samych koniach, teraz pora na ich uprząż i wyposażenie.


A więc najpierw czapraki, po lewej Blizziowy po prawej czaprak Snowy'ego. Na tym ujęciu oprócz różnicy kształtu, widać dobrze różnicę w futerku - to Snowy'ego jest jakby rzadsze, mniej puchate.


Czaprak Blizzi z bliska, niestety nie widzę tego o co mi chodziło w tym ujęciu, a mianowicie o poprzeczne prążkowanie materiału. Kolory na jej czapraku i ocieplaczachbardziej żywe, najmocniej przebija kolor różowy.


Czaprak Snowy'ego - tu natomiast dobrze widać podłużne prążki, kolory są mniej żywe, mocno przebija kolor pomarańczowy. Dobrze widać też mniej obfite futerko.


Poniżej - druga strona. Lamówka na czapraku Snowy'ego straciła złoty kolor być może przez częstsze pranie w przeszłości lub wpływ słońca, nie była srebrna od nowości.



Na powyższym zdjęciu udało mi się uchwycić różnicę w prążkowaniu materiału. Ogólnie wygląda to tak, jakby "ciuszki" Snowy'ego były uszyte z materiału przewróconego na lewą stronę. Nie wiem dlaczego. 

U dołu w zmienionej kolejności - najpierw Snowy, potem Blizia. Kokardka Snowy'ego straciła złoty kolor podobnie jak i lamówka.



U góry - po lewej czaprak i ocieplacze Snowy'ego, po prawej - Blizzardy.


Widać dokładnie, że wzór materiału jest taki sam, jednak kolory są troszkę inne. U góry kocyk z sań, obszyty jest tym samym materiałem, co rzeczy Snowy'ego. Jednak futerko ma krótsze włosie i bardzo gęste.


Snowy jest koniem zaprzęgowym, więc jego ogłowie i siodło różnią się od Blizzi, która ma wyposażenie typowe dla wierzchowca.



U góry siodło Blizzi - jest to typowe siodło Barbie w typie angielskim, wykonane z matowego plastiku, bez sygnowania.

U dołu - siodło Snowy'ego. Jest przerobionym siodłem Barbie w typie angielskim, dostosowanym do ciągnięcia powozu. U góry ma haki na wodze, a po bokach miejsca zaczepu dyszli. Siodło zrobione jest z lekko błyszczącego plastiku, na odwrotnej stronie znajduje się oznaczenie.










Ogłowia też różnią się budową ze względu na różne funkcje pełnione przez konie. Ogłowie Blizzardy ma krótkie wodze wykonane z tego samego plastiku, połączone z nim w tym samym miejscu co wędzidło. Ogłowie Sunny'ego ma wodze wykonane ze sznurka, bardzo długie, połączone przed wędzidłem.

Ogłowie Blizzardy

Ogłowie Snowy'ego

Ogłowie Blizzardy nie jest sygnowane, Snowy'ego - ma sygnowanie od wewnętrznej strony.





To wszystkie różnice, jakie udało mi się uchwycić. 

Patrząc na pudełka Snowdance i Blizzarda, mam wrażenie, że Snowy przypomina bardziej Snowdance, a Blizia - Blizzarda. Zwłaszcza patrząc na odcień ich włosów i kształt czapraków. Zdjęcia znalezione w sieci:




Więc jak widać Blizzard Blizzardowi nie równy. Jest sporo różnic między nimi. Z moich obserwacji wynika, że w zaprzęgach występowały też konie w Blizziowym outficie - czyli w jej kolorach i z półokrągłym czaprakiem. Od czego zależała ta różnica? Niestety nie wiem. Tak samo jak nie wiem dlaczego istniał Snowdance - nie był firmowany logiem Ski Fun, choć pudełko (bez zdjęcia na przedzie) i całe wyposażenie miał identyczne jak Blizzard.

Komentarze