Ewolucja koni Barbie

 Przez ostatnie kilka dni (niestety przez wyjazd i inne tragedie przeciągnęło się do kilku tygodni) przysiadłam nad zrobieniem listy wszystkich koni Barbie jakie pojawiły się na rynku. Było to karkołomne zadanie, być może w tej liście są jeszcze luki, bo okazuje się, że Barbie miała naprawdę spore stado, do tego niektóre konie pojawiały się w kilku wersjach - w zależności od miejsca, w którym były dostępne. I tak wpadł mi pomysł do głowy by po krótce omówić sobie główne moldy, które można spotkać w stajni Barbie i równocześnie prześledzić historię zmian. Udało mi się wyodrębnić ponad 30 różnych form, jakie na przestrzeni 54 lat przybierały rumaki Barbie. Pominęłam w nich świadomie Eating Fun Daisy z 1998 roku, ponieważ była ona pewną formą Nibbles z 1995 i jest to dość rzadki okaz - jednym słowem - nie zrobiła istotnej kariery. Natomiast w zestawieniu pojawiają się również moldy, które pojawiły się tylko raz - jak np. Brietta z 2005 roku - ale były dość popularne i zapadły w pamięć - przynajmniej mi samej. Zestawienie dotyczy wyłącznie koni Barbie - pominęłam tu konie należące do sióstr Barbie, czyli kuce takie jak Honey, kuce występujące w niektórych zaprzęgach, wersje Mini i źrebaki. 


Wyodrębnione przeze mnie moldy Barbie Mattel



W tym poście posłużę się głównie ilustracjami znalezionymi w sieci - w większości będą to zdjęcia opakowań, zdjęcia promocyjne oraz fotografie pochodzące z ogłoszeń z serwisów handlowych.

1970 DANCER

Opakowanie Dancer'a 1970
W 1970 roku w USA pojawia się Dancer, koń o artykułowanych kończynach - każda noga miała 3 punkty artykulacji. Koń zadebiutował w formie w pełni plastikowej - miał plastikową grzywę i ogon. W swojej pierwszej wersji posiadał także podstawkę, która umożliwiała imitowanie ruchów konia.

Konie w moldzie Dancera można spotkać również w innej linii zabawek Mattel - Big Jim - były to figurki w typie bardziej mi znanych G.I. Joe czy późniejszych Action Men - seria ta kierowana była głównie do chłopców. Wśród figurek Big Jim były różne serie, pod koniec lat 70 pojawiła się jedna z nich inspirowana książkami Karola Maya - Dziki Zachód - te klimaty. I tam pojawiły się artykułowane konie identyczne jak Dancer. Niestety nie wiem czy mold ten był produkowany od początku z myślą o Barbie, czy może pochodził z jakichś prototypów Big Jim. Figurki Big Jim miały wysokość ok. 10 cali i w stosunku do koni wyglądały dość proporcjonalnie - może stąd właśnie wzięła się różnica między Barbie a jej końmi, które są dla niej bardziej jak kuce niż konie, jakby nie było świat Barbie ma ok.12 cali - 2 cale to wcale nie mała różnica. - Ta hipoteza może być rozwiązaniem odwiecznej zagadki - dlaczego konie w świecie Barbie nie są proporcjonalnej wielkości do lalek. - Choć trzeba przyznać, że Dancer nie jest wcale taki ostatni, jeśli chodzi o jego wysokość w stosunku do Barbie - plasuje się w średnim zakresie.



Mold Dancera wykorzystany był też jako Dallas, a także pojawił się w zestawie z pierwszym powozem - w wersji Europejskiej w 1982 roku. Nie miałam nigdy w ręku konia w tym moldzie, więc nie mogę się więcej wypowiedzieć na jego temat.

1980 Dallas

Mold Dallas w świątecznej dekoracji
W 1980 roku pojawia się mold statyczny - klacz palomino - Dallas. W ciekawej pozie, jakby poruszała się jednym z mniej popularnych chodów koni, chodem lateralnym - najprawdopodobniej jest to inochód - kiedy koń unosi jednocześnie przednią i tylną nogę po tej samej stronie ciała. Dallas jest bardzo eleganckim moldem z wieloma szczegółami - na jej ciele można znaleźć nie tylko zarys głównych mięśni, ale także drobniejsze zmarszczki i bruzdy, a także żyłki. Jako pierwsza ma grzywę i ogon z włosów, które można czesać i zaplatać.

1980 Dallas z Barbie Western

Dallas była dostępna głównie w USA, ale można też spotkać jej wersję produkowaną na licencji w firmie Congost w Hiszpanii. Jej mold pojawił się w sprzedaży jeszcze kilka razy. W 1981 jako czarny ogier Midnight, a także w zestawie z pierwszym powozem Barbie w wersji USA w 1984 roku. Jej kształt przybrał też koń w świątecznej dekoracji na Boże Narodzenie. Ostatnim wcieleniem Dallas jest Lucky z 1993 roku, także nie był to mold stosowany zbyt długo. Podejrzewam, że mógł przyczynić się do tego fakt, że jest ona średnio stabilna i potrafi się przewrócić. Dallas wyglądała bardzo naturalnie, miała proste - czarne malowanie oczu - bez rzęs.
Lucky był też pierwszym wcieleniem Dallas z długą grzywą.


Ostatnie wcielenie Dallas - 1993 Lucky

W mojej kolekcji

W 2024 roku dołączył do mojego stada pierwszy koń w tym moldzie - Lucky. Stało się to bardzo niedawno i jeszcze nie posiada on wątku na blogu.

1983 Prancer

Niewątpliwie najbardziej popularnym moldem konia Barbie jest Prancer pojawiał się od roku 1983 do roku 2004. Jest też nazywany moldem arabskim. Koń jest ujęty w galopie, ma trzy kopyta na ziemi i jedno w powietrzu - jest bardzo stabilny. Myśląc o koniu Barbie z lat 90 nie można podać innego przykładu niż mold Prancera - zdecydowany król wśród moldów - jest ikoną. W pierwszych wcieleniach - czyli Prancer (1983) i Dallas (1985) - konie były bez podków i miały proste - czarno-białe malowanie oczu bez rzęs. 

Prancer (1983)

Jak dla mnie najważniejszym jego wydaniem oczywiście jest Suncharm/Western Fun, choć wiele jego wcieleń jest naprawdę zapierających dech i z pewnością każdy ma swojego faworyta. Suncharm/Western Fun to pierwszy model z kolorowym siodłem, licznymi ozdobami i kolorowym okiem z rzęsami.

 Suncharm (1989)

Prancer pojawia się w różnych wydaniach - można znaleźć jego egzemplarze z większą i mniejszą liczbą szczegółów. Od 1987 roku (Blinking Beauty) do końca jego kariery pojawiał się w większości przypadków z podkowami, dopiero pod koniec pojawiły się modele pozbawione tej opcji. Od tego samego roku konie Barbie pojawiają się z długimi grzywami i najróżniejszymi malowaniami oczu.
Omawiając kwestię podków należy się wytłumaczenie - zostały wycofane totalnie w 2004 roku. Moldy pojawiające się po roku 2000 nie mają już tej opcji. Dlaczego wycofano podkowy? Bo są małymi elementami, które dzieci mogły np. połknąć lub wcisnąć sobie w inne otwory ciała. Dziwne, że przez ponad dekadę w latach 90 nikt na to nie wpadł. Dopiero po roku 2000 łatwiej było wycofać ten element niż edukować i pilnować dzieci. To tylko moje spostrzeżenie odnośnie całej ewolucji koni Barbie, jak i odbicia zmian w mentalności ludzkiej na przestrzeni tej ewolucji.

Blinking Beauty (1987)

W mojej kolekcji

Prancer jako najpopularniejszy mold konia Barbie króluje także w mojej kolekcji, oto moje opisane egzemplarze tego konia:
🐴 Suncharm I
🐴 Sunny
Country Star (1994)
🐴 Farben
🐴 Blizia
🐴 Snowy
🐴 Elza
🐴 Cripple
🐴 Rysiek
🐴 Prince
🐴 Botki
🐴 Prancer
🐴 Country Star
🐴 Betty
🐴 Allegra
🐴 Lila
🐴 Blinky

Botticelli (2003)

1991 Champion

Prototyp Glory (1991)
Champion zadebiutował w 1991 roku i w świecie Barbie pojawił się jeszcze tylko dwa razy - jako
koń powozowy dla Barbie Crystal/Magic Heart w 1992 i znów jako Champion w 1994 roku. W roku jego debiutu w USA można było podziwiać go jako niezrealizowany prototyp - Glory - którego podobizna umieszczona została na opakowaniu Rosebud.
Champion to typowy koń dresażowy, powiedziałabym nawet, że typowy andaluz. Jest to naprawdę wytworny mold, pełen gracji i szyku, niestety bardzo niestabilny, przez co trzeba mieć do niego anielską cierpliwość. 



Zdzisiek (Champion 1994)

W mojej kolekcji

W mojej kolekcji, na tą chwile, posiadam tylko jeden egzemplarz, którym jest mój Zdzisiek.

1993 Sprint i High Stepper


Wavy (Prancing Horse 1994)
Dla laika te dwa moldy są tożsame, jednak bardziej szczegółowe spojrzenie na oba konie pozwala szybko na odróżnienie ich od siebie. Podejrzewam, że Sprint był pierwszą konstrukcją chodzącego konia dla Barbie, gdyż późniejsze moldy są widocznie konstruowane na bazie High Steppera. Konie te mają też inne chody - przednie nogi poruszają się w inny sposób. Sprint wykorzystywany był przy powozach - Prancing Horse and Carriage, Barbie Songbird Horse and Carriage.


Moje Sprinty - Wavy i Queenie

Tawny 2006 jako przykład moldu High Stepper'a


W mojej kolekcji

Sprint:
🐴 Queenie
🐴 Wavy

High Stepper:
🐴 Lucy
🐴Tawny

Tawny, Wavy, Queenie i Lucynka

1995 Nibbles, 1998 Walking Beauty i 1998 Winter Ride 

W 1995 roku na rynku pojawia się Nibbles - koń z ruchomą szyją i głową posiadający w pysku magnes. Jest to dość ładny, stabilny mold, stojący trzema kopytami na podłożu i oparty o nie czwartym. Ruchoma szyja pozwala ustawić głowę konia tuż przy ziemi. Nibbles ma w sobie wiele wdzięku, wiele z Prancera, choć nie jest to już mold szczegółowy - nie znajdziemy na nim żadnych drobnych smaczków, plastik jest gładki z zarysowaniem tylko najważniejszych mięśni i bruzd. Nibbles nie posiada podków i ma stosunkowo małe uszy. Nibbles europejski różni się od wersji USA użytym do produkcji głowy plastikiem i starzeje się przez mocne żółcenie, ma też nieco inne malowanie oka. 




Nibbles jest podstawą do pojawienia się mechanicznie chodzącego konia Walking Beauty, który chodzi przy odpowiednim sterowaniu ręką - bez pomocy zasilania bateryjnego. Baterie w tym modelu służą wyłącznie do wydawania dźwięków. Beauty ma głowę Nibblesa i zmodyfikowane ciało mieszczące zarówno mechanizm poruszający zmodyfikowane nogi, jak i aparaturę wydającą dźwięki, ma też gumową szyję, która wygina się w różne strony. Walking Beauty i trzy kucyki z tej samej serii to jedyne konie z ręcznie napędzanym mechanizmem chodzenia.


Na bazie dwóch poprzednich koni powstała mało popularna Eating Fun Daisy - klacz zjadająca stokrotki. Ma gumową ruchomą szyję, gumową zmodyfikowaną głowę i ciało Nibbles.




Na bazie Nibbles powstaje też statyczny mold debiutujący w USA jako Winter Ride. Koń ten posiada ciało Nibbles i nieruchomą szyję i głowę. Głowa tego moldu jest nieco zmieniona w stosunku do Nibbles, bardziej uogólniona i podobna nieco do następnego moldu - Blossom Beauties. Winter Ride wykorzystywany jest na początku w edycjach specjalnych zestawów z lalkami - Winter Ride, Royal Romance, Renaissance Rose, i jako koń z powozu Różanej Księżniczki, następnie bardziej popularne Rainbow Horse, Starlight Unicorn, Melody, Princess Collection Tea Partykończąc karierę w 2006 roku jako koń z powozu 12 Tańczących Księżniczek.

Winter Ride, Royal Romance i Renaissance Rose

W mojej kolekcji

W mojej stajni są trzy Nibblesy - wszystkie czekają na swój moment, ponieważ wymagają renowacji. Są też dwie Walking Beauties w trakcie przemiany i naprawy.

2002 Blossom Beauties


To jeden z ostatnich moldów starej ery koni Barbie, czyli koni, które przypominały prawdziwe zwierzęta. Znacznie zmniejszony w stosunku do poprzednich, wcale nie za wielkich względem samej Barbie rumaków. Charakteryzuje się bardzo małymi uszami, stoi czteroma kopytami na podłożu. Choć konie te wychodziły w ciekawych malowaniach, niestety ten model słabo do mnie przemawia. Na zdjęciach prezentuje się dość fajnie, ale gdy pierwszy raz trafił w moje ręce - byłam zaskoczona jego rozmiarem. Nie wiem czy Blossom Beauties, ale kolejne grupowe wcielenie tego moldu, czyli Sunshine Beauties były produkowane w Chinach.

2002 Blossom Beauties

W mojej kolekcji

W mojej stajni przedstawicielem tego moldu jest Mustang


2004 Cali Girl

To mold, z którym od początku mam problem. Gdy zobaczyłam w tv reklamy tej serii - pomyślałam sobie - wow, gdybym była dzieckiem to marzyłabym o tych koniach! Zainteresowały mnie do tego stopnia, że będąc na zakupach nie raz zbłądziłam na dział z zabawkami. Jednak były one dość drogie i coś w ich budowie mi nie pasowało. Miały fajne maści, wygląd prawdziwych koni, ładne malowanie oczu bez rzęs i artykulację - ale te nogi - brak artykulacji w stawie pęcinowym robi z nich kaleki. Wyglądają przez to mało naturalnie. Ich wargi też są dość dziwne. Gdyby projektanci poszli w stronę Dancera i pozostawili artykulację w naturalnych miejscach, byłoby dużo lepiej. Także z jednej strony bardzo mi się podobały, a z drugiej wręcz odrzucały. Z jednej strony byłam w szoku, że Mattel poszedł z Barbie w tak naturalne barwy i sprawił, że jej świat bardziej przypominał ten prawdziwy - same lalki Cali Girl też znacznie różnią się od lalek z lat 90 - bardzo mi się to podobało. Konie Cali Girl, to praktycznie przedostatni mold starej ery koni Barbie.

Stawy przy intensywnej zabawie mogą zrobić się luźne, wtedy koń traci na stabilności, choć i tak nie jest wybitnie stabilny i przy lekkich podmuchach wiatru łatwo się przewraca. Artykulacja szyi mogłaby być głębsza - koń nie sięga pyskiem podłoża. Konie te mają dość długie uszy, w porównaniu do wcześniejszych moldów. Ich proporcje są dość dziwne  - są bardzo szczupłe. Mają bardzo miękkie, dość cienkie, karbowane włosy o dość naturalnej długości.



W mojej kolekcji

Do mojej kolekcji dołączyła lalka Summer wraz z koniem Baja.


2005 Brietta


Być może projektanci patrząc na konie Cali Girl zrozumieli, że popełnili błąd, gdyż Brietta ma prawidłową artykulację nóg. Jest ona wyjątkowa, nie pojawił się drugi koń w jej kształcie. Brietta jest pierwszym koniem nowej ery koni Barbie, którą można określić mianem nierealnych, bajkowych a nawet koniopodobnych. Brietta jest koniem z filmu - Barbie i Magia Pegaza, więc można jej tą nierealność wybaczyć. Nie miałam jej nigdy w ręku, więc nie mogę się więcej wypowiedzieć.


2007 Jumping Tawny

Jumping Tawny jest koniem skaczącym przez przeszkody, o częściowej artykulacji. Tawny wygląda na dość wysokiego konia w stosunku do Barbie i jej dotychczasowych rumaków. Z jego odwzorowaniem rzeczywistego konia jest raczej marnie, ale jeszcze nie tragicznie - zaliczyłabym go do fazy przejściowej między starą erą a nową. Podobają mi się jego srebrne podkowy, zapewne na stałe przytwierdzone do kopyt - przynajmniej się nie gubią. Ma całkiem fajne ogłowie, choć według mnie wykonane z ciut za szerokich pasów. Siodło przypomina rzeczywiste i ma strzemiona w szarym metalicznym kolorze.



Jumping Tawny wydaje dźwięki - stąd głośnik i pokrywa baterii na jego brzuchu.

2007 Stable Styles


To kolejny mold po Briettce i Jumping Tawny, który pojawił się w jednym modelu. Ogólnie ciężko mi się wypowiadać na jego temat. Jest to pierwszy produkt koniopodobny o pysku mrówkojada. Sam pomysł ze zmienną głową i szyją jest co najmniej dziwny i jak to się dziś określa - nieco crippy.

Czy tak wygląda łeb konia? Czy oko jest większe od chrap?

2008 Tawny & Baby

Na chwilę projektanci wrócili do kultowego moldu High Steppera, jednak musieli zepsuć go zintegrowanym siodłem. Chodząca Tawny 2008 ma wiele z wcześniejszych koni w tym moldzie i sporo z prawdziwego konia - w stosunku do rówieśników w statycznych pozach. Jest to model, który widzę w swojej kolekcji, bo ma sporo uroku. Jest ona ostatecznym pożegnaniem z końmi w starym typie. Źrebaczek, z którym się pojawia, ma o wiele mniej wspólnego z rzeczywistością, ale ma dość uroczą i proporcjonalną głowę, jego ciało także jako tako trzyma się w ramach końskiego kształtu.



2008 Shower & Show i Glimmer

Obydwa moldy z jednego roku, obydwa równie odrzucające - przynajmniej dla mnie - jest to pierwszy szczyt brzydoty w ewolucji koni Barbie - według mojej oceny, oczywiście.

Shiwer & Show


Glimmer

Koń z serii Modne Kuce 2011


Jeśli chodzi o Glimmera to wygląda trochę, jakby ktoś w Mattel zapragnął nowej wersji Prancera - takiej adekwatnej do czasów i co z tego wyszło? Całkiem nienaturalna głowa z charakterystycznym wydłużonym pyskiem w stylu mrówkojada, wielkie oczy, zintegrowane ozdoby na nogach. Dziwne, mało naturalne tylne nogi.
W przypadku Shower & Show - dziwne są przednie nogi - reszty szkoda komentować.

2008 Diamond Castle


Kucyk, nieco bardziej przypominający konia niż poprzednicy z tego okresu, występujący w zestawie z diamentową karetą, inspirowany filmem Barbie. Zintegrowane siodło, koła w kopytach. dziurki po bokach do mocowania dyszli powozu.

2009 Fairy Horse

Jak sama nazwa wskazuje baśniowy koń, w dziwnych obłych kształtach.

2009 Champion Tawny

Nowy mold chodzącego konia interaktywnego, widocznie oparty na High Stepperze, jednak ze zmienioną głową - charakterystyczną jak na te czasy - i jeszcze bardziej uogólniony. Zintegrowane siodło w tym modelu bije chyba wszystkie inne - jest wysokie a strzemiona nie są mocowane do siodła, tylko do brzucha konia. Choć wcielenie z podwójnym siodłem też jest niezłą anomalią. Głowa nawiązuje do Glimmera i Shower & Shine.

 2010 Barbie i Tawny chodzą razem

2012 Train to Trot Tawny

2009 Champion Tawny

2011 Princess Charm School

Znajdujemy się na szczycie ery brzydkich, pokracznych i nierealnych koniokształtnych osiągnięć Mattel. Mold oparty na Stable Styles 2007 i totalnie spaprany. Trafił tu ponieważ nieco się różni od konia z 2007 roku przy głębszej analizie. Oczywiście ma zintegrowane siodło - to chyba zbyt wiele powiedziane - czaprak to maks. Swoją drogą - ciekawy jest to typ uprzęży - czaprakowa - gdzie czaprak jest chyba przyklejony do grzbietu. Głowa zdecydowanie przypomina Glimmera i Shower & Show - typowy mrówkojad. Na szczęście ta pokraka była chyba dostępna tylko w jednym wydaniu - z powozem inspirowanym filmem Barbie Akademia Księżniczek.




Ten koniopodobny twór wygląda jakby był uchwycony w momencie oddawania moczu - czy tylko ja mam takie skojarzenie?

2012 Princess Unicorn


Z ery wydłużonych głów w typie mrówkojada wchodzimy w erę słitaśnych krótkich i zaokrąglonych łbów. Ewidentnie jest to przerysowany na nowo Shower & Show 2008. O dziwo zrezygnowano ze zintegrowanego siodła, choć to i tak niewiele z siodłem ma wspólnego - ale co tu wymagać od jednorożca, różowego i jakiejś księżniczki! Mimo swej plastikowatości na ten kształt patrzy się nieco lepiej, choć dalej nie jest to coś co mogłoby mnie zainteresować, o zachwycie nawet nie wspomnę.

2012 Princess Unicorn
2012 Baśniowy Pegaz



2023 A Touch of Magic Różowy Pegaz z dźwiękami i światłem

Po zmianie malowania oka w 2023 roku, patrzy się na niego nieco lepiej, wersja bez brwi i ogromnych rzęs jest do przetrawienia.

2013 Train to Ride 

Koń inspirowany filmem Barbie i siostry w krainie kucyków - tytuł jest totalnie bez sensu - kto widział tą produkcję, powinien się ze mną zgodzić. W filmie Majesty to naprawdę ładny koń i muszę zdradzić, że chodzi mi po głowie zrobienie jej po mojemu. Natomiast to, co zaoferował Mattel... Nie wiem, czy projektanci naprawdę uważają, że dzieci nie widzą różnicy? Koń ma ciekawe funkcje - jest sterowany przez Barbie zdalnie, ale jego wygląd, to jakaś masakra. Jest to kolejny szczyt Mattelowskiej chińskiej tandety i brzydoty.


Dla porównania Majesty z filmu



Kadr z filmu

Na temat odwzorowania filmowych koni należałoby napisać odrębny post, bo materiału jest sporo. Tutaj chciałabym po prostu zaznaczyć, że całkiem fajny pierwowzór został zmieniony przez Mattel w najgorzej wyglądającego interaktywnego chodzącego konia w historii.

2014 Tawny

Kolejnym paszkwilem z ery krótkich łbów jest statyczne wcielenie Tawny, która nagle stała się kucykiem. 

Czy to nie jest znęcanie się nad zwierzętami? Czy Barbie powinna jeździć na tak małym koniu? 


2014 Saddle 'n' Ride

Widocznie stworzony na bazie Train to Ride z głową w innej płaszczyźnie, nieruchomą szyją, plastikową grzywą i mechanizmem sadzającym lalkę na koniu. Znów mamy zintegrowane siodło. Na tym moldzie, po pewnych modyfikacjach stworzony był też tańczący koń (2016) z filmu Barbie Na tropie Piesków.

Saddle 'n' Ride


Tańczący Koń 2016

2014 Secret Door Unicorn

Ostatni z ery słitaśnych, obłych krótkopysków - jednorożec z filmu Barbie i Tajemnicze Drzwi


2017 Dream Horse

Nie jest to mold, który możnaby porównywać z Dallasem czy Prancerem, ale Dream Horse w porównaniu do wcześniejszych modeli z ery paszkiwili koniopodobnych nabrał realnych rys konia. I mimo wciąż nieco bajkowego wyglądu jest naprawdę ładny. Jest też większy od dotychczasowych koni - jak widać grzbiet konia jest mniej więcej na wysokości piersi lalki. Siodło jest oczywiście zintegrowane wraz z tym okropnym plastikiem trzymającym lalkę. Koń w modelu Dream Horse jest najbardziej zaawansowanym interaktywnym koniem Barbie - chodzi, tańczy, wydaje dźwięki. Inny model w tym moldzie, o ograniczonej funkcjonalności, inspirowany filmem Barbie Przygody Księżniczek - Prance & Shimmer jest również bardzo sympatyczny. Oba chciałabym kiedyś dołączyć do mojego stada.
Także Dream Horse otwiera nam kolejną generację koni Barbie.






2019 Hugs 'n' Horses

W końcu paszkwilasty mold Tawny 2014 zostaje zastąpiony przez całkiem nowy, który pojawia się w zestawie ze stajnią. Koń ten ma ruchomą szyję i niestety jest wciąż bardzo niewielki w stosunku do Barbie.




2020 Dreamtopia Unicorn


Jak dla mnie jest to kolejna pokraka - to chyba wystarczy.

2021 Groom 'n' Style

W kolejnym zestawie pojawia się mold przypominający pozą trochę Shower & Show 2008, trochę Princess Unicorn 2012, ale poprawiony względem nich, o ładnej głowie przywodzącej na myśl Dream Horse 2017 i najprawdopodobniej podobny do niego wielkością. 
 


2024 Tornado Dance & Show

W związku z nowym serialem pojawia się nowy mold i koń - tym razem jest to - teoretycznie - koń zimnokrwisty - ma wyraźnie grubsze nogi i szczotki na pęcinach. Jest to koń multimedialny - wydający dźwięki oraz posiadający kilka funkcji mechanicznych - ruchome przednie nogi, które poruszają się dzięki sznureczkom zwisającym z siodła, ruchomą głowę i zamykające się oczy. Od czasów Blinky (1987) chyba tej opcji nie było. Tornado prezentuje się dość zacnie, myślę że jeśli nadal będę prowadzić kolekcję - kiedyś do niej trafi. Niestety ma zintegrowane siodło.



2024 Pepper

Pepper jest drugim koniem z nowego serialu i doczekał się wersji statycznej swojego wcielenia zabawkowego. Jest podobny do Tornado, różni się kolorem i wygląda na ciut niższego. Również ma zintegrowane siodło i dostępny jest w zestawie ze stajnią.


Komentarze